niedziela, 11 stycznia 2015

Rozdział 5

-Uwaga, ludzie przedstawiam Wam Violettę.Jest tu nowa i próbuje się zaklimatyzować. Mam nadzieję, że jej w tym pomożecie.- Szatynka uśmiechnęła się do przyjaciela , a ten odwzajemnił uśmiech. Po chwili do Violetty podeszły dwie dziewczyny.
- Hej jestem Kennedy a to jest Amber- odezwała się wyższa dziewczyna o blond włosach w czarnej mini i plastikowym kubkiem w ręku. Obie dziewczyny wyglądały dość przyjaźnie.
-Violetta, miło mi - podała rękę. Dziewczyna była zaskoczona zachowaniem innych.Gdyby weszła do środka i Leon by jej nie zauważył zapewne nikogo by nie poznała.Czy to możliwe żeby miał taki wpływ?Albo po prostu za dużo nasłuchała się o gburowatych osobach i nie dostrzegła że na ziemii żyją też takie normalne... przyjazne.


                                                                        ***
- Violka kręcisz - odezwała się Amber.Po godzinie 23.00 praktycznie wszyscy się rozeszli, a w domu Verdasów zostało tak z pięć osób: Vilu , León , Kennedy , Amber i kolega Leona , Alex.Towarzystwo postanowiło pograć sobie w butelkę.Wypadło na Leona.

-Pytanie czy wyzwanie? - spytała Violetta lekko się uśmiechając.
-Pytanie - odpowiedział.
- Hmm...Kto ci się podoba - sama nie wierzyła że zadała mu takie pytanie.Chłopak zaczął się śmiać - Ty!


                                                                       ***
Obudziła się po siódmej. Wstała i wykonała wszystkie poranne czynności. Ubrana w czarne legginsy i bluzkę Galaxy w butach na koturnie zeszła na dół. Nadal myślała o tym co powiedział jej przyjaciel i co mu odpowiedziała

Chłopak zaczął się śmiać
-Ty!
Dziewczyna  nie wierzyła w jego słowa.Czuła jak się rumieni i słyszała komentarze Ken oraz Amber "oni naprawdę do siebie pasują"Opuściła głowę ale kątem oka patrzyła na Verdasa.On też skierował wzrok na jej osobę.Puścił jej oczko i zmienił temat
-Hej a mooże...

                                                                    ***
Gdy kładła się spać dostała jeszcze SMS-a od wiadomo kogo :)
"Mogłabyś  porozmawiać ze mną jutro w szkole? Dobranoc
                                                                                             Leon :*" 

                                                                   ***
Po wejściu do studio wszystkie oczy były skierowane na nią. Parę osób również plotkowało  na jej temat.Wśród tłumu szukała Leona.Dostrzegła go dopiero na końcu korytarza.Jak najszybciej do niego podeszła.

-Hej! - uśmiechnęła się do chłopaka. -Chciałeś porozmawiać
-No tak choć ze mną- złapał ją za nadgarstek i pociągnął w stronę składzika
-Violu chciałem porozmawiać o wczorajszej sytuacji.Dziewczyna zaczęła się rumienić.
-Podobam ci się?- nie wierzyła że palnęła taki komentarz prosto z mostu.Opuściła głowę. W składziku było ciemno lecz gdyby ktoś zapalił światło nie zobaczyłby Violetty tylko buraka  z nogami w ubraniu.
-Tak bardzo mi się podobasz i od początku podobałaś.Jesteś miła i piękna.Nie kłamałem wczoraj.Nie mógłbym skłamać patrząc w twoje oczy.- podniósł brodę Violetty w taki sposób, że mógł patrzeć w jej czekoladowe tęczówki.Nie mogli już wytrzymać i rozmowę zakończyli pocałunkiem.

=============================
No siema hehe xd
Mysleliście że już nie będzie rozdziałów?
no to macie niespodzianke xd
Taki śmieszek ze mnie hehe 
Macie pierwszy pocałunek Leonetty 
tak jakoś mnie naszło na pisanie xd
Czytałam świetne opowiadanie, a raczej opowiadania i tak wyszło
Do następnego :*
V.V <3















niedziela, 28 grudnia 2014

Moje pierwsze LBA na tym blogu :D

Hola!
Na tym blogu zostałam pierwszy raz nominowana do LBA!
Nominację dostałam od Mechi z bloga http://mechilambreamor.blogspot.com/ 
Jej pytania:

1. Co cię zachęciło do pisania bloga?
2. Ile czasu prowadzisz swojego bloga?
3. Jakbyś mogła wybrać w jakim państwie zamieszkać, jaki byłby twój wybór?
4. Jaka jest twoja ulubiona piosenka? (Nie koniecznie z serialu "Violetta")
5. Jakie jest twoje marzenie?
6. Jak masz na imię?
7. Ile masz lat?
8. Ruggero Pasquarelli czy Jorge Blanco?
9. Mercedes Lambre czy Lodovica Comello?
10. Jaki był pierwszy blog, który przeczytałaś?
11. Czytasz mojego bloga?


1.Do pisania bloga zachęciło mnie opowiadanie, które czytałam na bloggerze.Tak po prostu założyłam i pisałam co mi wpadło do głowy :D


2.Tego? Niecałe kilka miesięcy. A mojego pierwszego niecałe 1,5 roku :)


3.Hiszpania.Język  mi się bardzo podoba :P


4.Megan Trainor - Title, Imagine Dragons - Radioactive, Imagine dragons- Demons


5.Pojechać na koncert Lodo ^^


6.Wiktoria :) Takie sobie imię 


7.Nie powiem -naście napewno xd


8.Obaj!


9. Lodo, Lodo, Lodo! Chociaż Mechi też jest spoko :)


10.Nie pamiętam już, ale wiem że opowiadanie było wspaniałe, bo po przeczytaniu go założyłam włąsnego bloga :)


11. Nie, ale zacznę i chętnie będę komentować :)


Nie nominuję nikogo :)


Pozdrawiam:)

V.V

środa, 3 grudnia 2014

Rozdział 4

-Violetta miło mi - odparłam 
-Co cię sprowadza do Studio, Violetto - spytał Diego
-Uczę się tutaj - Nie będę nic mu więcej zdradzać, Leon mi o nim opowiadał.Nie mogę jednak wystawić o nim opinii tylko po tym co powiedział mi o nim León.
-A może dałabyś zaprosić się do kawiarni? - uśmiechnął się.
Co on sobie myśli? Że ja pierwsza lepsza?
-Poszłabym, ale jestem umówiona z chłopakiem - w tym momencie podszedł Leon a ja się w niego wtuliłam i z uśmiechem pożegnałam bruneta.
-Przepraszam,  przepraszam, przepraszam- wypaliłam gdy tamten odszedł
-Violu za co ty tylko mnie przytuliłaś - odpowiedział
-Przedstawiłam cię jako mojego chłopaka - szepnęłam w nadziei że nikt po za Leonem tego nie usłyszy.On tylko szeroko się uśmiechnął objął ramieniem i zaczął gdzieś prowadzić

                                                                  ***
-Jestem! - wydarłam się, ale jak zawsze nikt nie zwrócił na mnie uwagi.Ich obojętność mnie przeraża.Nikt już w tym domu się mną nie interesuje.Gdybym mogła zadzwoniłabym do jakiejś przyjaciółki na noc , ale narazie znam tylko Leona i Diego.Właśnie Leon!
W tym momencie zadzwonił mi telefon - Leon - powiedziałam pod nosem przy czym nieświadomie kąciki ust uniosły mi się delikatnie do góry.

-Halo
-Cześć Violu mam pytanie ten no... - zaczął się jąkać - no ten... może przyszłabyś do mnie.Organizuję imprezę bo rodzice wyjechali dziś rano.

-Będę za godzinę - odparłam i rozłączyłam się.

Poszłam się przygotować.Ubrałam turkusową symetryczną sukienkę przed kolana bez ramiączek, rajstopy i białe obcasy.Do kreacji dodałam biały pasujący pasek, który podkreślał moją talie. Włosy lekko podkręciłam i poprawiłam makijaż.Udałam się pod adres wysłany w sms-ie od mojego przyjaciela. Od dłuższego czasu słyszałam dudniącą muzykę i właśnie odkryłam jej źródło dźwięku.
Dom  był wielki. Nowoczesna willa pomalowana na biało ze światłami ukrytymi w glebie.Obawiałam się że pomyliłam adresy, ale zapukałam.Otworzył mi organizator całego zamieszania pan Verdas oczywiście. 

Włosy miał postawione na żel i na nosie czarne okulary.Gestem zaprosił mnie do środka gdzie znajdowało się z 300 ludzi.Czułam się nieswojo bo wszystkie twarze były skierowane na mnie i mogłam usłyszeć komentarze dotyczące mojego wyglądu.Nagle Leon  złapał mnie za rękę i odezwał się..

                                                                  ***

Hahaha jak ja uwielbiam kończyć w takich momentach xd
Ten rozdział jest pisany jako przeprosiny za tamten który miał zaledwie kilka linijek.
Ostatnio jedna czytelniczka komentuje mi posty za co bardzo dziękuję, przydałyby się jeszcze rady dotyczące mojego opowiadania.Nie wiem kiedy pojawi się następny bo jestem chholernie zapracowana.
Pozdro :**

V.Verdas







poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Rozdział 3

–Leon a to kto?  –spytała Violetta wskazując ręką na grupke stojącą przy wyjściu
–To jest Diego i jego przyjaciółka Ludmiła i parę innych osób –odrzekł chłopak bez większego zastanowienia –najbardziej popularna grupa w całym Studio. Szukają nowych osób do swojej paczki, ale nie radze oni przynoszą same kłopoty.

*~~~~*
Po powrocie ze szkoły Violetta poważnie zastanawiała się nad popularną grupką. A co by było gdyby chcieli żeby właśnie ona dołączyła do paczki? Czy dziewczyna zgodziła by się??
Sama nie wiedziała co by odpowiedziała i jak zareagowała.. Ale była pewna, że nikt nie chciałby zaprosić jej do grona znajomych.

*~~~*

Na drugi dzień wchodząc sama do szkoły ponieważ Leon szedł do lekarza, zauważyła Diego stojącego przy szkole. Chłopak zauważył przyglądającą się Violettę i do niej podeszedł.

–Hej jestem Diego.

~~~~~~~~~~
Heeej sorki że tak późno ale miałam naukę. Piszę z telefonu i nie mam czasu.
Paaa :-)
V. Verdas

Rozdział 2






Leon podszedł do mnie...
-Violetto przepraszam, że przeze mnie nie mogłaś się skupić i musimy tu zostać - spuścił oczy  w dół
-Nic nie szkodzi - położyłam mu rękę na ramieniu , po czym szybko zdjęłam - ..to nie twoja wina jestem dziś mocno rozkojarzona heh..ty chyba też - zaczęłam się śmiać

Rozdział 1


Chłopak podprowadził mnie pod pokój nauczycielski, przy okazji wymieniliśmy się numerami telefonów.

-Jak coś to dzwoń - uśmiechnął się i odszedł. Jeeju to będą najlepsze lata w moim życiu..León jest taki miły.Pójdę się przywitać z Antonio i moją ciocią.Gdy weszłam do pokoju od razu usłyszałam powitanie mojej ciotki Angie..

niedziela, 24 sierpnia 2014

Prologue


                                                                    ROZWIŃ POSTA




-Hej jestem Violetta a to jest mój nowy Vlog..
Wróciłam dziś z wakacji , idę do nowej szkoły.. jest to szkoła muzyczna Studio On Beat..moja mama nie żyje umarła gdy miałam zaledwie rok.Była sławną piosenkarką Maria Saramego..aktualnie mieszkam z moim tatą i jego narzeczoną Esmeraldą...bardzo ją lubię traktuję ją jak własną matkę i zawsze mogę na nią liczyć...Dobrze jutro powinien się pojawić nowy wpis..Paa..